czerwca 01, 2013

(259) Pretty Little Liars 11 Olśniewające

Tytuł: Pretty Little Liars 11 Olśniewające
Seria: Pretty Little Liars (#11)
Autor: Sara Shepard
Wydawnictwo Otwarte
Stron 320
Opis Wydawcy: 
KAŻDY COŚ UKRYWA…
A.
Emily, Aria, Spencer i Hanna wpadają w panikę, gdy w Rosewood pojawia się Gayle. Ta wpływowa milionerka ma niejeden powód, by się na nich zemścić. Na dodatek tajemniczy nadawca SMS-ów wciąż wysyła niepokojące wiadomości. Czy dziewczyny znajdą sposób, by wyjść cało z opresji?





Moja recenzja: 
Kolejna część najmodniejszej serii roku. Tysiące fanów, tysiące czytelników czekających na następną część z zapartym tchem. A wśród nich ja - autorka bloga, dziewczyna zakochana w słodkich kłamstewkach. Ale czy i tym razem czuję się usatysfakcjonowana tym co stworzyła autorka? A może autorka stworzyła tandetną książkę; przez, którą z trudem przebrnęłam? A... jest jeszcze jedna opcja... być może czytałam ją z zapartym tchem? O tak... ostatnia opcja najbardziej tu pasuje. A jak to jest z "Olśniewającymi" autorstwa Sary Shepard? 

Czas leci, ciągle coś się zmienia, a jednak jedno zawsze pozostaje takie same. 

Równo 201 notek temu, czyli półtora roku temu na tym blogu pojawiła się recenzja pierwszej części tej serii pt.: "Kłamczuchy" od tego czasu jestem fanką tej serii. Co prawda nie śni mi się, że tajemniczy A. chce mnie zamordować, jednak ta seria zajmuje w moim czytelniczym sercu bardzo ważne miejsce. Towarzyszył mi co prawda z każdą kolejną częścią strach (który zresztą towarzyszy mi do teraz), że autorka obniży poziom serii, jednak jak dotąd nic takiego się na szczęście nie wydarzyło. I mam nadzieję, że to nie ulegnie zmianie, a jednak w tej części coś się zmieniło...

Cztery kłamczuchy = jeden WIELKI problem. 

Aria i te jej zawirowania miłosne... teraz przyszła pora na Noela. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że dziewczyna staje się posiadaczką kolejnej tajemnicy, która może zaważyć na jej związku.  Czytając o tym wątku zderzały się w moim umyśle różne emocje. Gdybym była w jej sytuacji pewnie zachowałabym się tak samo. Chciałabym chronić bliskie sobie osoby, choć czasami nawet najgorsza prawda jest lepsza od niewiedzy, prawda?
W tej części w życiu Emily nie pojawia się żadna dziewczyna. Dziewczyna nie może zapomnieć o wyniku swej chwili zapomnienia. Na jej drodze staje Gayle - kobieta ma wiele powodów, żeby próbować zniszczyć jej życie. Jednak nie zawsze wszystko jest takie na jakie wygląda. Choć przyznaję, że nawet ja nie powstrzymałabym się przed pewnymi podejrzeniami.
Spencer próbuje dostać się do prestiżowego klubu - sprowadzi to na nią duże kłopoty. Czy jak zwykle spadnie na cztery łapy? A może dostanie nauczkę na którą już od dawna zasługuje?
Hanna ma jak zwykle wybuchowy charakter. Nie zamierza oddać nikomu swojego byłego chłopaka. Obawiam się jednak, że przyniesie to opłakane skutki. A może jednak się mylę? Przekonajcie się same!

A. zawsze wygrywa... 

Tajemniczy A. znowu powraca, ale on w końcu nigdy nie odpuszcza. Nie zamierza odpuścić i tym razem. Pomimo tego, że dziewczynom będzie się wydawać, że to one kontrolują tą rozgrywkę będą się bardzo mylić. W końcu A. zawsze wygrywa. Czy w końcu to do nich dojdzie? Kłamstwo ma krótkie nogi, a kiedy ktoś się uprze, żeby wyjawić nasze małe kłamstewka... tak naprawdę nic nie można z tym zrobić. Zdarzyły Wam się kiedyś jakieś małe kłamstewka? Na pewno tak. Jednak przypuszczam, że nigdy nie pociągały one za sobą takich dużych konsekwencji jak w tej książce.

W jedności siła? 

Oczywiście, że tak! Dziewczyny z Rosewood niestety jeszcze się tego nie nauczyły w pełni. A przecież już tyle razy dostały nauczkę. Może one nie uczą się na błędach? No, ale w końcu każdy powinien się uczyć na błędach. Dlaczego więc one są takie uparte? Moim zdaniem dlatego, że życie nie nauczyło ich jeszcze wystarczającej pokory... Co jeszcze takiego musi się zdarzyć?

Akcja, akcja... akcja? 

Hm... no raczej tak. Choć przyznaję, że momentami za mało akcji, a za dużo nowo rozpoczynanych wątków. W końcu jeden nie został jeszcze dokończony, a już jest zaczynany nowy. Czy aby tego nie trochę za dużo? Czasami autorka przez te niektóre wątki robiła z głównych bohaterek głupiutkie dziewczynki (bardzo głupiutkie!). Momentami stawało się to męczące... No, ale cóż... co mamy na to poradzić? W końcu to nie od nas zależy.

Kit czy hit? 

Jak dla mnie hit, jednak nie taki jak niektóre z poprzednich części. Dlaczego? Wydaje mi się, że dlatego, że autorka wprowadza za dużo nowych wątków. No bo w końcu nie oszukujmy się czy grupkę dziewczyn mogą spotykać, aż takie dziwne sytuacje. Wiadomo, że coś takiego się zdarza. Jednak dla mnie jako stałego czytelnika tej serii miłą odskocznią byłoby zakończenie niektórych wątków (nie rozpoczynając nowych). Trochę sielanki by się w końcu przydało.

Język autorki jest jak zwykle prosty, momentami nawet banalny. Bohaterowie są ciekawi, jednak momentami banalni. Czy to oznacza, że ta książka jest banalna? Nie. W końcu zaciekawiła mnie, ale... czegoś brakowało mi w tej części. Ta książka dostarczyła mi wielu emocji, chyba nawet więcej niż poprzednie części. Ale było za dużo tych wątków... w pewnym momencie wszystko zaczynało się mieszać.

Szczerze polecam tą książkę młodzieży. Jest to jak na razie najgorsza ze wszystkich części serii, jednak cały czas bardzo dobra. Zapraszam Was więc na przygodę ze ślicznymi kłamczuchami :)

Okładka polska jak zwykle zniewalająca. 

Moja recenzja: 7/10 Bardzo dobry!

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Otwarte!

7 komentarzy:

  1. Swego czasu miałam ochotę na ten cykl, lecz mi przeszło i raczej go nie zacznę.

    OdpowiedzUsuń
  2. www.wiktoriansblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Chcę zapoznać się z tą serią, chociaż przeraża mnie trochę ilość tomów...

    OdpowiedzUsuń
  4. Obejrzałam serial i teraz nie mogę się przekonać do książki..

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurczę, wszyscy się zachwycają książkami PLL, a ja wymiękłam przy piątej części i nie mogę się zabrać za resztę... Może dlatego, że najpierw zaczęłam oglądać serial i przy nim już zostałam, bo trochę mi się mieszało z wydarzeniami z książek. Cóż, może kiedyś jeszcze wrócę i przeczytam resztę serii.

    OdpowiedzUsuń
  6. Już od jakiegoś czasu mam ogromną ochotę na tę serię, może w wakacje to nadrobię. :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Zatrzymałam się na drugiej czy trzeciej części... I nawet nie chce mi się szukać ich choćby w necie, bo jak sobie myślę o czytaniu kolejnych dziesięć tomów...

    OdpowiedzUsuń