Seria: Magia życia
Autorzy Dr Wayne W.Dyer i Lynn Lauber
Wydawnictwo Studio Astropsychologii
Stron 104
Opis Wydawnictwa:
Zdarza się, że najcenniejsze lekcje otrzymujemy z najmniej spodziewanego źródła. Tak stało się w przypadku nauczyciela akademickiego, którego historia została opisana w tej książce. Ryan Kilgore, bo o nim mowa, zawsze czuł głęboki uraz do ojca, który go porzucił tuż po narodzinach. Gdy negatywne emocje zaczynają oddziaływać na jego życie rodzinne i relacje z własnym synem, uświadamia sobie, że musi przełamać wewnętrzne opory i uleczyć niezagojone rany. Niczym bohater znakomitego obrazu Davida Lyncha „Prosta historia”, Ryan wyrusza na poszukiwanie członka rodziny, z którym nie utrzymywał od lat kontaktu. Podczas tej podróży zmianie ulegnie nie tylko jego nastawienie, ale również podejście do mężczyzny, którego tak długo nienawidził.
Dr Wayne W. Dyer przekazał kwintesencję swoich nauk w poruszającej duszę powieści. Ten znany na całym świecie autor książek i wykładowca zajmujący się tematyką samorozwoju w swojej najnowszej publikacji ukazuje potęgę płynącą z oczyszczenia duszy z dawnych krzywd. Pomaga mu w tym współautorka – Lynn Lauber – która miała okazję współpracować już z pisarzami takimi, jak Gregg Braden czy Louise L. Hay. Wspólnie ukazują, jak możesz zmienić ból i cierpienie w przebaczenie i miłość, a także – jakie nauki możesz czerpać z najtrudniejszych wyzwań. Przed Tobą najważniejsza lekcja.
Moja recenzja:
Często mówi się o tym, że nasze dzieciństwo i wydarzenia z niego kształtują nas i pozostawiają po sobie ślad w naszej psychice. Przemoc w domu jest także tłumaczona wydarzeniami z dzieciństwa, ale ile my możemy zrobić dla siebie, dla swojej rodziny i swojego życia? Bardzo dużo. To tak naprawdę od nas zależy jakimi jesteśmy ludźmi. Jednak muszę przyznać, że zgadzam się z tym, że wydarzenia z dzieciństwa odciskają swoje piętno nad naszym późniejszym życiem. Ale my powinnyśmy się z tym uporać albo chociaż próbować ... dla swojej rodziny, otoczenia, a przede wszystkim dla siebie.
Profesor akademicki Ryan Kilgore jest pisarzem i ma rodzinę. Pomimo tego nie jest szczęśliwy. Nie wie jak ma się zachować w stosunku do dorastającego syna. Jego ojciec odszedł od jego rodziny, kiedy się urodził. Nie wie, więc jak ma się zachować w danej sytuacji i okazać ciepło, a już w ogóle jak być ojcem. Nigdy nie miał ojca, więc nie wie jak ma nim być. Ma także problem z byciem przykładnym mężem, ponieważ nie dostał przykładu od swojego ojca.
Świat Ryana przez przeszłość, która ciąży mu na sercu zaczyna się powoli rozpadać. Nie dogaduje się z synem, a nawet dochodzi do momentu kiedy jego syn się go boi. Nie dogaduje się z żoną, która go kocha, a on sam stawia pracę ponad rodzinę. Nie wie co jest dobre, a co jest złe oraz co jest najważniejsze w życiu. A odpowiedź jest taka prosta... najważniejsza jest rodzina i bliskie nam osoby. Synowie są zawsze wpatrzeni w ojców, ale Ryan nie miał ojca ... tak naprawdę nawet nie wie dlaczego. Postanawia odkryć co za tym stoi.
Ryan postanawia odnaleźć ojca i wyjaśnić dlaczego ich zostawił. Poszukiwania okazują się bardzo żmudne i trudne. I chociaż mężczyzna nie wie czy kiedykolwiek wyjaśni sprawę z ojcem, poszukiwania przynoszą mu jednak inne korzyści. Ale czy wydarzenia do których dojdzie w czasie poszukiwań odmienią na lepsze życie Ryana? Jeśli przeczytacie tą książkę to się o tym dowiecie na własnej skórze.
Postać głównego bohatera momentami bardzo mnie irytowała swoją postawą i uporem. Autorzy skupili się tylko na nim i jego myśleniu. Reszta bohaterów nie wnosi nic istotnego do tej książki.
"Mój najlepszy nauczyciel" to opowieść o odnajdywaniu sensu życia i radzeniu sobie z przeszłością. Główny bohater uczy nas, że to jakimi jesteśmy ludźmi zależy w największej mierze od nas samych. Nie powinnyśmy zwalać na innych winy za nasze postępowanie.
Oczekiwałam po tej książce czegoś więcej. Momentami jej czytanie bardzo mnie męczyło, ale pomimo tego wniosła coś ważnego do mojego życia. Język autorów jest prosty i to zdecydowany plus. Jednak nie jest to zdecydowanie książka dla wszystkich. Może się wielu osobom nie spodobać. Ogólnie uważam ją za bardzo dobrą książkę, ale wymagającą skupienia i uwagi. Polecam ją osobom, które lubią zająć myśli ludzką psychiką i problemami.
Profesor akademicki Ryan Kilgore jest pisarzem i ma rodzinę. Pomimo tego nie jest szczęśliwy. Nie wie jak ma się zachować w stosunku do dorastającego syna. Jego ojciec odszedł od jego rodziny, kiedy się urodził. Nie wie, więc jak ma się zachować w danej sytuacji i okazać ciepło, a już w ogóle jak być ojcem. Nigdy nie miał ojca, więc nie wie jak ma nim być. Ma także problem z byciem przykładnym mężem, ponieważ nie dostał przykładu od swojego ojca.
Świat Ryana przez przeszłość, która ciąży mu na sercu zaczyna się powoli rozpadać. Nie dogaduje się z synem, a nawet dochodzi do momentu kiedy jego syn się go boi. Nie dogaduje się z żoną, która go kocha, a on sam stawia pracę ponad rodzinę. Nie wie co jest dobre, a co jest złe oraz co jest najważniejsze w życiu. A odpowiedź jest taka prosta... najważniejsza jest rodzina i bliskie nam osoby. Synowie są zawsze wpatrzeni w ojców, ale Ryan nie miał ojca ... tak naprawdę nawet nie wie dlaczego. Postanawia odkryć co za tym stoi.
Ryan postanawia odnaleźć ojca i wyjaśnić dlaczego ich zostawił. Poszukiwania okazują się bardzo żmudne i trudne. I chociaż mężczyzna nie wie czy kiedykolwiek wyjaśni sprawę z ojcem, poszukiwania przynoszą mu jednak inne korzyści. Ale czy wydarzenia do których dojdzie w czasie poszukiwań odmienią na lepsze życie Ryana? Jeśli przeczytacie tą książkę to się o tym dowiecie na własnej skórze.
Postać głównego bohatera momentami bardzo mnie irytowała swoją postawą i uporem. Autorzy skupili się tylko na nim i jego myśleniu. Reszta bohaterów nie wnosi nic istotnego do tej książki.
"Mój najlepszy nauczyciel" to opowieść o odnajdywaniu sensu życia i radzeniu sobie z przeszłością. Główny bohater uczy nas, że to jakimi jesteśmy ludźmi zależy w największej mierze od nas samych. Nie powinnyśmy zwalać na innych winy za nasze postępowanie.
Oczekiwałam po tej książce czegoś więcej. Momentami jej czytanie bardzo mnie męczyło, ale pomimo tego wniosła coś ważnego do mojego życia. Język autorów jest prosty i to zdecydowany plus. Jednak nie jest to zdecydowanie książka dla wszystkich. Może się wielu osobom nie spodobać. Ogólnie uważam ją za bardzo dobrą książkę, ale wymagającą skupienia i uwagi. Polecam ją osobom, które lubią zająć myśli ludzką psychiką i problemami.
Moja ocena: 7/10 Bardzo dobra!
Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Astropsychologii!
Też czytałam, lubię tą serię ;)
OdpowiedzUsuńUganiać się za tą książką nie będę, ale jak mi się gdzieś nasunie to przeczytam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRezerwat Książki [recenzje-literackie.blogspot.com]
Hmm, chętnie bym przeczytała, chociaż nie lubię irytujących osób :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Może kiedyś bym przeczytała, ale raczej na liście must-have nie wyląduje... Jak będę miała okazję, to pewnie po nią sięgnę z czystej ciekawości.
OdpowiedzUsuńJak napotkam tą książkę to przeczytam.:D
OdpowiedzUsuńOkładka piękna, ale tematyka do mnie nie trafia :)
OdpowiedzUsuńCzytałam. Pozytywna lektura. Daje do myślenia nad własnym postępowaniem.
OdpowiedzUsuńPotwierdzę słowa Miłośniczki - ciekawa książeczka :)
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo ciągnie mnie do książek, w których dużą rolę odgrywa ludzka psychika, więc może kiedyś sięgnę po tę książkę. :) Na moim blogu zaprosiłam Ciebie do pewnej zabawy: http://forenovel.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać, historia wydaje się być fajna. Ciekawa jestem mojej opinii, chyba skuszę się i poproszę wydawnictwo o ten egzemplarz.
OdpowiedzUsuńInteresująco się zapowiada!
OdpowiedzUsuńA tymczasem informuję, że zostałaś nominowana do pewnej zabawy na moim blogu :)
http://createdeternity.blogspot.com/
Odnajdywanie sensu życia to zawsze aktualny temat. Wszyscy go szukają, nieliczni go znajdują.
OdpowiedzUsuń