listopada 02, 2014

(311) Niepokorne. Eliza.

Tytuł: Niepokorne. Eliza.
Seria: Niepokorne (#1)
Autor: Agnieszka Wojdowicz
Wydawnictwo Literackie
Stron 368

"Niepokorne. Eliza" to początek trylogii napisanej przez polską autorkę - Agnieszkę Wojdowicz. Opowiada o trzech niepokornych kobietach. Kobietach, które są gotowe sprzeciwiać się panującym mezaliansom, walczyć o swoje marzenia i szczęście. Chcą pokazać na co je stać i, że są warte o wiele więcej niż może wydawać się innym. Trzy kobiety - trzy historie, a każda z nich inna. Łączy ich jedynie niepokorność, swego rodzaju bunt. A w tle tego wszystkiego Kraków w 1894 roku. A to wszystko opisane w zgrabny, ciekawy i przemyślany sposób. No, ale w końcu po polonistce nie było można spodziewać się niczego innego.

Eliza jako jedna z pierwszych kobiet dostaje się na Uniwersytet Jagieloński. Chce zdobyć wykształcenie farmaceutyczne i stać się młodą, niezależną kobietą, która będzie mogła być oparciem dla swojej rodziny. Życie mocno ją doświadczyło, a jednak to dopiero początek... Już na początku swej podróży do Krakowa natrafia na trudności, które będą się za nią jeszcze długo ciągnęły... A może doprowadzą ją aż do szczęścia? Co prawda tytuł może nam sugerować, że to o niej będzie w szczególności opowiadała ta książka, a jednak to tylko swego rodzaju "zmyłka". Drugą ważną postacią jest żydówka - Judyta Schreiber. Dziewczyna wdaje się w romans z malarzem, lecz szybko spotyka ją rozczarowanie. Postanawia uciec z domu, aby podążać za swoimi marzeniami. Chce zostać malarką, co na tamtejsze realia okazuje się trudniejsze niż myślała. Szybko zderza się z ponurą rzeczywistością. Trzecią dziewczyną jest Klara - młoda emancypantka. Pomimo tego, że ma z pozoru prawie wszystko cały czas toczy walką o swą wolność. Prowadzi nieustanny bój ze swoim ojcem. Chce żyć inaczej niż widzi to ojciec. Czy wygra tą walkę? "Niepokorne. Eliza" to książka o tej walce. Napisana w sposób niezwykle ciekawy przedstawia nam te trzy postacie.

Po Wydawnictwie Nasza Księgarnia oczekiwałam naprawdę dobrej lektury. Już okładka świadczyła o tym, że ta książka będzie wciągającą. Jednak nie oczekiwałam aż tak dobrej lektury. Spotkało mnie jednak miłe zaskoczenie! Głównymi bohaterkami tej książki jest Judyta i Eliza. Klara jest jak na razie tak naprawdę tylko łącznikiem między nimi. Książka jest przeplatana ich historiami, choć trzeba przyznać, że ta część "Elizowa" góruje. I myślę, że to było bardzo dobre posunięcie. Młoda studentka jest rozważna, rozsądna i spokojna. Początek serii Agnieszki Wojdowicz opowiada op jej początkach w Krakowie, jej odczuciach, problemach z przestępcami oraz z pewnym przystojnym oficerem. A to wszystko robi w sposób przemyślany i co najważniejsze: nieprzesłodzony. Autorka potrafi wyważyć doznania, a poza tym wciągnąć czytelnika.

Rzecz się dzieje pod koniec XIX w. w Krakowie i muszę przyznać, że autorka świetnie oddała klimat tamtego czasu. Co więcej historia przez nią opowiedziana jest dobrze osadzona w realiach historycznych, a to w takiej powieści także jest bardzo ważne. Uwarunkowania społeczne są ważną częścią składową tej książki, a zgrabne ich opisania przez autorkę pozwala wczuć się w historię bohaterek, a przede wszystkim je zrozumieć. To w końcu nie są rozpaskudzone dziewczynki tylko młode kobiety, które chcą do czegoś dojść. Które chcą być niezależne względem mężczyzn. O kobietach, które chcą mieć w pływ na swoje życie i o nim decydować. Jednak to także książka o uprzedzeniach i ich przykrych skutkach, 

Agnieszka Wojdowicz stworzyła książkę niezwykle intrygującą i ciepłą. Książkę, która pochłonęła mnie na kilka godzin. Książkę, która nie jest infantylna, a w której opisana historia nie jest cukierkowa. Wątek miłosny w niej przedstawiony jest delikatny, subtelny, zgrabny i jakby gdzieś w tyle. Ta historia nie skupia się na miłości, a raczej na trudnej drodze do spełniania marzeń. Opowiada o tym jak ważne jest to, żeby się nie poddawać. Jest bardzo dojrzała, a choć czasy w niej opisane są nam dosyć odległe to jednak i w dzisiejszym społeczeństwie można zauważyć pewne (czasami bardzo przykre) zależności.

"Niepokorne. Eliza" to świetny początek tej serii. To książka pełna ciepła i swoistego uroku napisana przez polską autorkę. Książka o niesamowitych, silnych kobietach, które są gotowe walczyć o swoje szczęście i nie zamierzają się poddawać w drodze do samorealizacji i realizacji swoich marzeń... Pani Agnieszka Wojdowicz oczarowała mnie swoim stylem pisania. Stylem, który jest pełen gracji i uroku. Książka opowiadająca o trzech kobietach, które chcą osiągnąć rzeczy, które w tamtych czasach wydają się wręcz niemożliwe. To powieść przemyślana w każdym najdrobniejszym szczególe - od A do Z. Po prostu świetna. Serdecznie polecam!

Moja ocena: 9/10 Wybitna!

Za możliwość przeczytania tej książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia!

8 komentarzy:

  1. Nie lubię powieści, których wydarzenia mają miejsce w minionych wiekach. Nie zaprzeczę, że treść zapowiada się interesująco :), jednak książka nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba jeszcze nie natknęłam się na tę książkę. Świetnie, że jest taka dobra, bo bardzo lubię czytać o odważnych kobietach, które osiągały swoje cele, mimo że żyły w czasach kiedy rola kobiety była ściśle określona przez społeczeństwo. Na pewno zainteresują się tą powieścią.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam w planach tę powieść i muszę się przyznać, że najpierw zachęciła mnie okładka, a dopiero później fabuła ;)

    http://pasion-libros.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zainteresowałaś mnie. Czuję, że ta lektura trafiłaby w mój gust.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tej serii nie znam, a wygląda na ciekawą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tej serii, ale okładka wprost mnie zaczarowała. Jest bardzo, bardzo klimatyczna. Również sama powieść wydaje się być interesująca, mam wrażenie, że mi się spodoba :)

    www.bookyourself.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudna okładka, wręcz magnetyzuje. Szkoda tylko, że to początek serii, gdyż wolałabym odrębną powieść.

    OdpowiedzUsuń
  8. Już po premierze zwróciłam uwagę na tę książkę i ten cykl. Okładka jest prześliczna i naprawdę sporo obiecuje... Mam nadzieję, że i mnie się spodoba. :)

    OdpowiedzUsuń