kwietnia 05, 2011

(7) Opowieść o Despero

Tytuł: Dzielny Despero (Napis na okładce różni się, bo są dwa różne tytuły)
Tytuł originału: The tale of Despereaux
Autor: Kate DiCamillo
Przełożyła: Agnieszka Cioch
Ilustracje: Timothy Basil Ering
Wydawnictwo Philip Wilson
Strony: 294
Od autora: Oto, drogi czytelniku, opowieść o malutkiej, słabowitej myszce o niezwykle wielkich uszach; o myszce, która bierze swój los we własne ręce. Jest to także opowieść o ślicznej, płowowłosej księżniczce, która często się śmieje i promienieje radością na wszystko, co ją otacza. Jest to opowieść o biednej, przygłuchej dziewczynce służącej, która marzy o bogactwie i sławie. Jest to opowieść o niemożliwej miłości, o odwadze i staroświeckim męstwie. Niestety, czytelniku, jest to także opowieść o zdradzie, ohydnej zdradzie. To "Opowieść o Despero"... 

Ta książka długo czekała na mojej półce, aż po nią sięgnę, wahałam się przed przeczytaniem jej. No bo mówią, że jest to opowieść o cytuję: "Opowieść o myszce, księżniczce zupie i szpulce nici", po tych słowach jakoś nie mogłam się do niej przekonać. 


Ale podczas czytania bardzo mi się spodobała, według mnie jest to baśń na miarę XXI wieku. Opowieść o walecznej myszce, żądnym zemsty szczurze i służącej która pragnęła zostać księżniczką. 


W niektórych momentach chciało mi się krzyczeć ze złości, a w niektórych wręcz przeciwnie. To, że ojciec może sprzedać córkę za obrus, kurę i garść papierosów było dla mnie niezrozumiałe. 


Nikt nie pytał się biednej Mig o zdanie, nawet jej matka na łożu śmierci. A my mamy prawie wszystko, a ona nie miała prawie nic, nie mogła mieć nawet swojego zdania. Może też dlatego Mig była gotowa nawet zabić księżniczkę Pi, żeby samą zostać księżniczką. Bo Pi miała prawie wszystko, a ona prawie nic.


Podobała mi się bardzo postać króla Filipa, ten jego sposób rządzenia, jego żona, którą kochał ponad życie, umarła podczas jedzenia zupy, więc zupa i wszystko z nią związane będzie zakazane. Ale w końcu kochał królową nad życie, a z miłości można zrobić wszystko, nawet takie głupoty.


W książce pojawia się moment w którym ojciec Despero, wydaje go na pewną śmierć do lochów, lecz potem żałuje i prosi go o wybaczenie, Despero mu przebacza, ale robi to dla swojego serca. 


Mi ta książkę czytało się bardzo szybko, nie mogłam się od niej momentami oderwać. Autorka pisała ją aż trzy lata, ale było warto. Czytając książkę mamy wrażenie jakby autorka siedziała przed nami i nam opowiadała tą historię, niezwykłą historię. Jest to historia niepowtarzalna. 



Co do okładki, mam okładkę filmową i tą oryginalną, osobiście bardziej podoba mi się oryginalna, ponieważ jest bardziej stonowana, ale obie są bardzo ładne. 
Ilustracje są po prostu świetne, wyglądają tak jakby były rysowane samym ołówkiem i pewnie tak było, ta technika bardzo mi się podoba. 


Książka jest super!!!
Moja ocena to: 10/10





Jeszcze dzisiaj pojawi się stosik, oj będzie tego trochę :-)

2 komentarze: