listopada 02, 2012

(213) Księga przeznaczenia Następca tronu Ahina Solulu

Tytuł: Księga przeznaczenia Następca tronu Ahina Sohulu
Seria: Księga przeznaczenia (#1)
Autor: Elisa Rosso
Wydawnictwo Olesiejuk
Stron 500
Opis Wydawcy:
W krainie Nadesh - federacji czterech królestw: Taredu, Vahls, Radenu i Nemis - toczy się walka o władzę. Przebudziły się siły zła, a armia amorfów i goblinów uderza na miasto Ahina Sohul, stolicę Nadeshu, aby zdobyć dla Władcy Mgieł Malbreka Księgę Przeznaczenia. W Księdze tej została zapisana przyszłość, a wiedza o niej daje władzę nad światem. Król Ahina Sohulu - Galwan, w obawie, aby Księga nie wpadła w ręce Malbreka, rozrywa ją, a stronice rozrzuca na wszystkie strony świata. Kto je pozbiera?




Moja recenzja: 
Kiedy wzięłam ta książkę do ręki wystraszyłam się. A co mnie tak wystraszyło? Otóż fakt, że kiedy ta książka została wydana autorka miała jedynie 15 lat. Choć opis był intrygujący to miałam pewne obawy co do tej książki. Bałam się, że będzie to 500 stron nudy. Pomyliłam się i to bardzo! To pięćset stron niezwykłej, przemyślanej przygody! Elisa Rosso pomimo swojego młodego wieku ma ogromny talent i stworzyła zaskakująco udane dzieło :)

"Przeznaczenie zostało zapisane i niczego nie można już zmienić"*

Pewnego dnia Władca Mgieł zniszczył piękną stolicę krainy Nadesh, miasto Ahina Sohul. Podbił miasto i zdobył nad nim władzę. Zasiadł na tronie zmarłego króla Pseudosa. Piętnaście lat później dzielny Galdwin, który był opiekunem wyruszył na poszukiwania Bedwyr. Bedwyr był prawowitym następcą tronu Ahina Sohulu. Był jedynym ocalałym członkiem rodziny królewskiej. Opiekun znalazł go w Batilanie, tam także poznał niezwykłą dziewczynę Ejnis. 

Ejnis, Bedwyr i jego kolega Rooth postanowili wyruszyć w wyprawę z Galdwinem, aby chłopcy mogli  zacząć szkolenie. Dziewczyna miała im towarzyszyć, aby poznać swoje prawdziwe pochodzenie i umiejętności. Dołączają do pięciu wolnych ras: krasnoludów, ludzi, elfów, wilków i smoków. Wyruszają w podróż pełną niebezpieczeństw, aby znaleźć zaginione stronnice Księgi Przeznaczenia w której jest spisany los krainy Nadesh.

"[...] opowieści o wspaniałych miejscach, gdzie ludzie żyli długo w szczęściu i mądrości wydawały się jedynie fantazją."**

Ejnis ma 14 lat i pomimo swojego młodego wieku ma wielkie serce i umiejętności. Włada bronią lepiej niż niejeden chłopiec. Ma zadziorny charakter i jest pewna siebie. Wie do czego dąży i o co walczy. Nie zamierza się poddać. Jest silna i fizycznie, i psychicznie. Jest gotowa zrobić wszystko dla przyjaciół i dla dobra swojej krainy oraz bliskich. 

Bedwyr ma szesnaście lat i bardzo zależy mu na Ejnis, ale ta tego nie zauważa. Uważa się za zwykłego chłopaka i boi się, że nie sprosta zadaniom, które stawiają mu przed nim inne osoby. To potocznie zwane "ciepłe kluchy". Mało by brakowało, a bałby się własnego cienia. Niby główny bohater, ale nie jest tak jak wszyscy odważny i waleczny. Liczy się najbardziej dla niego jego własne bezpieczeństwo. 

"[...] prawda może czasem bardzo boleć"***

Galdwin ma ponad 30 lat i jego zadaniem jest przygotowanie Bedwyra do objęcia tronu. Będzie to bardzo żmudna, ciężka praca. Czuje się odpowiedzialny za wszystkich ludzi i swoich podopiecznych. Jest ciepłym, uśmiechniętym człowiekiem, ale wie kiedy powinien być poważny i krzyknąć. To on jest dowódcą tej wyprawy i jak najbardziej się do tego nadaje.

Przez książkę przewija się dużo bohaterów. Jednak ta trójka jest najważniejsza. Moją ulubioną bohaterką została Ejnis i Galdwin. Bedwyr... po prostu mnie irytował. Jego postawa była godna pożałowania. Przyzwyczaiłam, ze bohaterowie takich książek są zawsze odważni i waleczni, a tu spotkała mnie zaskoczenie. Elisa Rosso złamała tą zasadę. Czy wyszło jej to na dobre? Myślę, że tak. Przyjemnie było obserwować jak Bedwyr dorośleje i staje się coraz odważniejszy i rozsądniejszy. Bardzo spodobało mi się to, że Ejnis była od niego mądrzejsza. Jak widać kobiety nie są słabą płcią.

"[...] atakując przede wszystkim to, co dla elfów najważniejsze, dzieci."****

Jestem zachwycona tą książką. Dlaczego? Jest wiele powodów... jej klimat przypomina mi klimat powieści "Szmaragdowy Atlas". Akcja jest wartka i szybka, a język, którym posługuje się autorka spowodował, że czytałam ją jednym tchem. I podczas jej czytania zrobiłam sobie jedynie trzy przerwy. Czytałam ją do późnej nocy, ale było warto. To książka, która długo pozostawia po sobie ślad w psychice człowieka. To niezwykłe, że napisała ją tak młoda osoba!

Zawsze kiedy sięgam po książkę, której akcja rozgrywa się w świecie wymyślonym przez autora dopadają mnie pewne wątpliwości. Obawiam się, że autor przedobrzy tak bardzo, że wszystko będzie się wydawało niemożliwe i głupie. Jednak Elisa Rosso stworzyła świat fantastyczny, który jest ciekawy. Wszystko dobrze wyważyła przez co czytanie tej książki mnie nie zmęczyło, a wręcz przeciwnie. 

"Gdyby przed tobą stał mężczyzna, nie mówiłbyś w ten sposób"*****

Bohaterowie są ciekawi i bardzo kontrastowi. Autorka eksperymentowała bardzo z postaciami i wyszło jej to na dobre. Stworzyła niepowtarzalne postacie przez co nie można ich skopiować. Zachowania tych postaci, zawsze będą mi się z nimi kojarzyć. Akcja jest szybka, ale autorka nie miesza na szczęście wielu wątków na raz. Wszystko poskładała w jedną składną całość. Bardzo cieszy mnie, że autorka przez całą długą książkę nie spuściła z tempa. Utrzymała się na tym samym poziomie. "Księga przeznaczenia..." to wspaniała książka pokazująca, że warto walczyć o to czego się pragnie i o to co uważa się za słuszne. 

"Księga przeznaczenia..." to niezwykła, wyróżniająca się z tłumu książka. Jej autorką jest uczennica liceum Elisa Rosso. Pomimo swojego młodego wieku ma niezwykły talent. Wykorzystała go w pełni w tej książce. Jeśli jesteście osobami, które lubią połączenie fantastyki z przygodą to książka idealna dla Was. Pokazuje prawdziwą przyjaźń, mądrość, odwagę i poświęcenie. Naprawdę warto ją przeczytać. 

Okładka jest prześliczna. Nie mogłam się na nią napatrzeć :)

Moja ocena: 9+/10 Wybitna z plusem!

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Olesiejuk!

 

        * cytat pochodzi z książki str.   34

      ** cytat pochodzi z książki str. 494
    *** cytat pochodzi z książki str.   52
  **** cytat pochodzi z książki str.  283
***** cytat pochodzi z książki str.   38

18 komentarzy:

  1. O książce słyszę pierwszy raz, jednak fabuła niesamowicie mnie zaciekawiła, aż się nie chce wierzyć, że autorka była tak młoda, gdy pisała tę powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka wydaje się bardzo fajna. Może się skuszę, chociaż to w ogóle nie moje klimaty :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo chętnie przeczytam :)
    Wydaje się być ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli wpadnie mi w ręce to chętnie przeczytam. :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie porozglądam się za tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjna okładka, dobra ocena - chyba będę musiała się przekonać na własnej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. 15 lat? Ja swoją napisałam w wieku 17 :)
    Widziałam ją kiedyś gdzieś po promocji, ale jakoś odłożyłam i wkońcu nie zakupiłam

    OdpowiedzUsuń
  8. Książkę już od bardzo dawna mam w planach, chociaż do końca nie byłam do niej przekonana. Jednak Twoja recenzja bardzo mnie zachęciła do zmiany tej sytuacji :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Póki co odpoczywam od fantastyki, ale kiedyś na pewno sięgnę, bo recenzja jest naprawdę bardzo zachęcająca ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Już dawno nie czytałam tego rodzaju książki. Może już czas :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hm, może kiedyś.. Jakoś nie jestem jeszcze do niej przekonana ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. WOW! ta okładka jest przecudna! Jak mogłam w ogóle nie zauważyć tej książki!! Koniecznie muszę ją dorwać, koniecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam coraz większą ochotę ;p

    OdpowiedzUsuń
  14. Niestety nie moja tematyka :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Książka ta, to prawie jak wybór między dobrym a bardzo dobrym, jak odpowiedź na pytanie czy
    inwestować w złoto, czy srebro. I jedno i drugie opłacalne w ogólnym rozrachunku. Więc gorąco polecam tą pozycję książkową ! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Właśnie się zastanawiam nad kupnem tej książki. Po Twojej recenzji chyba się na nią rzeczywiście skuszę :)

    OdpowiedzUsuń