Autor: Sofia Caspari
Wydawnictwo Otwarte
Stron 496
"Dobre sobie, kto powiedział, że miłość to coś cudownego? Na pewno tak nie było. Miłość oznaczała cierpienie i walkę, strach przed stratą, rozczarowanie - ale co mogło się równać z tak cudownymi emocjami, tam łaskotaniem w brzuchu, tą tęsknotą?"
Sofia Caspari, "W krainie wodospadów"
"W krainie wodospadów" to trzecia część sagi argentyńskiej. Nie znam poprzednich tomów (jedynie część pierwszego), ale już po tym wiem, że bez problemu można pominąć kolejność czytania... pojawiają się co prawda postacie z poprzednich tomów, ale historia skupia się na kolejnych pokoleniach. Książka "W krainie wodospadów" ujmie niejedną czytelniczkę. Mnogością historii w niej zawartych i przede wszystkim ich ciepłem. Sofia Caspari nie skupia się na jednej historii... porusza w powieści wiele wątków, a to wszystko przez to, że historie bohaterów stworzonych przez Caspari się ze sobą przenikają.
Jedną z bohaterek pojawiających się w powieści Caspari jest Clarissa, która straciła męża w tragicznych okolicznościach. Po tym wydarzeniu była zmuszona uciekać z dala od rodzinnych stron, w poszukiwaniu bezpieczeństwa. Trafia do do dżungli, gdzie na jej drodze staje młody lekarz, Robert. Robert wkracza w jej życie i pomaga jej uciec przed zemstą rodu jej męża... Kobieta nie jest jednak pewna czy może pozwolić sobie na nowe uczucie... oraz zaufanie względem Roberta. Jej los jest w jego rękach. Równocześnie toczy się także historia kilku innych bohaterów... na przykład Aurory, która po raz pierwszy styka się z miłością. Niestety nie jest to miłość idealna. Fani poprzednich części mogą się natomiast ponownie spotkać z postaciami Anny, Juliusa czy Lenchen.
Powieść Sofii Caspari ogromnie mi się spodobała. Sofia Caspari, a właściwie Kirsten Schutzhofer stworzyła fabułę osnutą na losach kilku bohaterów, poprzez zgrabne przeplatanie ich losów. Są to losy bardzo ciekawe i przede wszystkim dynamiczne. Wzruszające, wciągające i niezwykle angażujące czytelnika w ich treść. Schutzhofer umieściła akcję swojej powieści w upalnej Argentynie przełomu XIX i XX wieku. Jej historia dotyka różnych warstw ówczesnego społeczeństwa, ukazując relacje zachodzące między jego poszczególnymi warstwami.
Sofia Caspari opowiada o silnym pokoleniu kobiet, które nie boją się walczyć o swoje marzenia... pragnienia, miłość. Bardzo spodobał mi się fakt, że autorka za główne bohaterki swojej powieści nie obiera jedynie młodych kobiet na progu wejścia w dorosłe życia, ale także kobiety dojrzałe, które już nie jedno w swoim życiu przeszły. Mimo to one także mają pragnienia i marzenia, a co się z tym wiąże niepokoje... Sofia Caspari ma dużą łatwość we wchodzeniu w psychikę kobiet i odkrywaniu ich pragnień. W powieści Caspari nie brakuje relacji rodzinnych i miłości... Wszystko to jednak zostało podane przez autorkę w sposób bardzo wyważony, a więc jej powieść "W krainie wodospadów" nie można nazwać romansem.
Historie kobiet wykreowanych przez Sofię są historiami bardzo przejmującymi, a przy tym niejednokrotnie wywołującymi uśmiech na twarzy czytelnika. Wszystko w tej powieści jest bardzo wysublimowane. Nie brak w niej przygód, tragedii, miłości i przyjaźni, a także relacji niekiedy bardzo trudnych, skomplikowanych i wymagających poświęcenia. Sam język jakim posługuje się Caspari jest naprawdę dobry! Akcja powieści nie jest zatrważająca szybka, a jednak jej tempo jest na tyle żwawe, że czyta się ją płynnie... i naprawdę szybko!
"W krainie wodospadów" to powieść, która ogromnie mi się spodobała! Ciepła, wzruszająca i ogromnie zajmująca i wciągająca. Bohaterowie stworzeni przez Sofię Caspari to postacie, których chyba nie da się lubić... a przynajmniej tak jest w wypadku tych pozytywnych postaci. Jest to widoczne tym bardziej, że w powieści Caspari nie brak także powieści negatywnych, którzy będą próbowali zaszkodzić innym bohaterom. To już koniec sagi argentyńskiej Caspari, ale to na szczęście jeszcze nie koniec mojej przygody z jej twórczością... teraz zamierzam się cofnąć dziesiątki lat wstecz i przeczytać pierwszy i drugi tom sagi. Naprawdę warto! "W krainie wodospadów" to po trochu powieść historyczna... z naprawdę dobrym tłem Argentyny na przełomie wieków.
Historie kobiet wykreowanych przez Sofię są historiami bardzo przejmującymi, a przy tym niejednokrotnie wywołującymi uśmiech na twarzy czytelnika. Wszystko w tej powieści jest bardzo wysublimowane. Nie brak w niej przygód, tragedii, miłości i przyjaźni, a także relacji niekiedy bardzo trudnych, skomplikowanych i wymagających poświęcenia. Sam język jakim posługuje się Caspari jest naprawdę dobry! Akcja powieści nie jest zatrważająca szybka, a jednak jej tempo jest na tyle żwawe, że czyta się ją płynnie... i naprawdę szybko!
"W krainie wodospadów" to powieść, która ogromnie mi się spodobała! Ciepła, wzruszająca i ogromnie zajmująca i wciągająca. Bohaterowie stworzeni przez Sofię Caspari to postacie, których chyba nie da się lubić... a przynajmniej tak jest w wypadku tych pozytywnych postaci. Jest to widoczne tym bardziej, że w powieści Caspari nie brak także powieści negatywnych, którzy będą próbowali zaszkodzić innym bohaterom. To już koniec sagi argentyńskiej Caspari, ale to na szczęście jeszcze nie koniec mojej przygody z jej twórczością... teraz zamierzam się cofnąć dziesiątki lat wstecz i przeczytać pierwszy i drugi tom sagi. Naprawdę warto! "W krainie wodospadów" to po trochu powieść historyczna... z naprawdę dobrym tłem Argentyny na przełomie wieków.
Moja ocena: 5/6 Bardzo dobra!
Za możliwość poznania powieści Sofii Caspari serdecznie dziękuję Wydawnictwu Otwarte!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz