stycznia 20, 2017

(592) Dziewczyna, którą kochałeś

Tytuł: Dziewczyna, którą kochałeś
Autor: Jojo Moyes
Wydawnictwo Między Słowami
Stron 546

"To przecież są tylko rzeczy. Szczerze mówiąc, mogliby zabrać mi je wszystkie. Jedyne, co się liczy naprawdę, to ludzie."

Jojo Moyes, "Dziewczyna, którą kochałeś" 

"Dziewczyna, którą kochałeś" miała być lekką, niezobowiązującą książką, a okazała się być przejmującą historią z traumą wojenną w tle. Z I wojną światową i jej pewnymi aspektami, o których często się zapomina. I nie mówią tu oczywiście o problemie głodu, obozach, a o życiu w jednej z francuskich wiosek, znajdujących się pod niemiecką okupacją. O zwykłym życiu w niezwykłych, niezwykle trudnych czasach, w których każdy Twój krok jest wyraźnie obserwowany, a jedno przychylne spojrzenie skierowane w złą stronę może Cię na zawsze przekreślić. Przekreślić Twoją osobowość i to co robiłaś do tego czasu. Niezależnie od tego..., bo podczas wojny ludzie wydają wyroki bez sądów. I w tych trudnych historycznie czasach Jojo Moyes umieściła część akcji swojej powieści, autorka bestsellerowego "Zanim się pojawiłeś" stworzyła przejmującą historię, której akcja toczy się w dwóch przestrzeniach czasowych... i w obu: niezmiennie porusza. 

Życie Liv nie ułożyło się w sposób, którego by sobie życzyła. Po śmierci męża pozostało sama w wielkim domu, będącym architektonicznym okazem, próbując unikać komorniczych egzekucji i z trudem wiążąc jeden koniec z drugim. Jej życie miało być inne – miało być pasmem niekończących się sukcesów u boku mężczyzny, którego kocha. Miało być szeregiem poranków wypełnionych śmiechem, pocałunkami, dniami wypełnionych wspólną realizacją, pasmem niekończącego się szczęścia, oczekiwaniem na jego powrót. Życie okazało się jednak dla Liv brutalnie pasmem niekończącej tęsknoty za tym co już nigdy nie powróci. Beznadzieją w otoczeniu ludzi szczęśliwych i pewnych siebie. 

Jedynym co zostało młodej kobiecie to obraz, prezent, który otrzymała od ukochanego męża podczas ich podróży poślubnej. Nagle jednak okazuje się, że ktoś chce jej go odebrać.. twierdząc, że został skradziony przez Niemców podczas I wojny światowej, a więc zgodnie z obowiązującym prawem bez względu na czas, który minął od wydarzenia... musi zostać zwrócony w ręce prawowitych właścicieli. Liv jednak nie zważając na głos rozsądku ani rady znajomych postanawia walczyć o obraz za wszelką cenę. Nawet w samym tego słowa znaczeniu... Nie zważając na ogromne koszty procesy, które szybko zaczynają iść w tysiące, a nawet w miliony... jest zdeterminowana, żeby zatrzymać przy sobie ostatnią pamiątkę szczęśliwych dni. Obraz, który w najtrudniejszych chwilach dodawał jej niejednokrotnie otuchy. Miejsce w jej życiu z czasem zaczyna jednak także zajmować prawnik, który musi wybrać między pracą, a miłością... Świat Liv nagle staje się bardzo skomplikowany, a odkrycie historii kobiety z obrazu wydaje się być niezbędne do ruszenia dalej.

A historia opowiedziana przez Jojo Moyes sięga czasów I wojny światowej. I wojny światowej, która w jej powieści nabiera bardzo ludzkiego obrazu, opowiadając o miłości, która jest gotowa zrobić dla spełnienia i szczęścia wszystko. "Dziewczyna, którą kochałeś" to opowieść o spełnieniu, szczęściu, momentami wręcz niemożliwej próbie ratowania swojego dotychczasowego świata, nie zważając na koszty i ofiary. Co jednak bardzo ważne... powieść Jojo Moyes to poruszające dzieło o radzeniu sobie z odchodzeniem bliskich osób, a także historia sięgająca wojennych traum i stosunku współczesnych do nich. "Dziewczyna, którą kochałeś" to ujmująca historia, w której każda kobieta znajdzie coś dla siebie. 

Jojo Moyes to pisarka znana i ceniona na świecie. "Dziewczyna, którą kochałeś" to moje pierwsze spotkanie z jej twórczością, ale jestem pewna, że nie ostatnie, ponieważ Moyes pisze pięknie, pisze kobieco i przede wszystkim porywająco, a "Dziewczyna..." to nie tylko powieść zawierającą uroczy ładunek emocjonalny ze względu na miłosną historię, ale także wojenne tło. Obie historie przedstawione w tej powieści łączą się ze sobą i obie niesamowicie intrygują – zarówno ta historia z początku XX wieku jak i ta z początku XXI wieku. Obie są pięknymi historiami miłosnymi. Historiami miłości dla której można łamać zasady. I choć we mnie samej zachowanie Liv czasami budziło irytację, to jednak doceniam jej walkę o siebie i o obraz. Zresztą ma coś wspólnego z bohaterką z akcji z 1917 roku. Nimi obiema kieruje jakiś głupi upór (a raczej miłość), która może je albo zaprowadzić bardzo daleko... albo zniszczyć. Nie o miłość jednak tu jedynie chodzi, ponieważ postawy ludzi z ich otoczenia stają się ważnym elementem ich historii. Społeczne wykluczenie, samotność wśród swoich decyzji i wielka determinacja... 

"Dziewczyna, którą kochałeś" to piękna, porywająca historia miłosna, w której czasy współczesne są nierozerwalnie złączone z historią I wojny światowej z perspektywy małego człowieka i jego codziennych wyborów, związanych z okupacją. To historia o silnych kobiet, które są gotowe na wiele, aby walczyć o kochane osoby i pamiątki po nich. Obie te historie są przejmujące, obie są czasami irytujące, a jednak obie także budzą w czytelniczkach silne zaangażowanie związane z losami głównych bohaterek i tym jak potoczą się one dalej. Jojo Moyes bez wątpienia stworzyła dobrze napisaną, niebanalną kobiecą powieść, która jest po prostu czarująca i ujmuje od pierwszej strony. To historia o odnajdywaniu siebie po tragedii, trudnych wyborach, osnuta na historycznej kanwie pełnej tajemnic. Perła literatury kobiecej, napisana we wyśmienitym stylu. 

Moja ocena:9/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz