października 14, 2016

(549) Nie mam nic do ukrycia

Tytuł: Nie mam nic do ukrycia
Autor: Wanda Chotomska & Barbara Gawryluk
Wydawnictwo Marginesy
Stron 336

" - Ma pani jakieś dobre rady dla rodziców narzekających, że ich dzieci nie czytają?
- Dziecko musi mieć w otoczeniu ludzi czytających. Już maluchom trzeba pokazywać książki, to nie może być obcy przedmiot, a litery nie mogą być tajemniczymi znakami. Książka musi być w zasięgu wzroku, najlepiej jeśli jest w rękach rodzica." 

Wanda Chotomska & Barbara Gawryluk

Niesamowita książka o jednej z najbardziej znanych polskich pisarek, prekursorce, kobiecie, która ożywiła świat literatury dziecięcej i pokazała jak ważni są młodzi czytelnicy. Podczas rozmów z dziennikarką, tłumaczką i autorką książek dla dzieci Barbarą Gawryluk opowiada o rodzinie, wojennej rzeczywistości, absurdach PRL, przyjaźniach... w szczególności o przyjaźni z Mironem Białoszewskim, o związkach. I o tym co najważniejsze: czyli o swojej twórczości. "Nie mam nic do ukrycia" nie jest jej biografią, czy też przewodnikiem po jej twórczości. Jest świadectwem o kobiecie z krwi i kości, która odmieniła świat tysięcy dzieci w trudnej rzeczywistość PRL - u. Kobiecie, która odmienia dziecięcy świat nadal. Nieustannie. 

Wanda Chotomska to autorka ponad dwustu książek, tysięcy wierszy, setek piosenek (w tym kultowej piosenki "Zabrałaś mi lato"), sztuk teatralnych, kabaretów i słuchowisk oraz autorka pierwszej dobranocki... "Jacek i Agatka". Niesamowita kobieta, artystka, wulkan energii, której uśmiech towarzyszy zawsze wraz ze swego rodzaju powagą, świadomością swojej wartości. "Nie mam nic do ukrycia" to szczera opowieść o jej dorastaniu, jej pracy na rzecz polskiej kultury... związkach w rodzinie. Wanda Chotomska w swych opowieściach porusza także tematy niewygodne, wstydliwe, kontrowersyjne... przez niektórych uznawana za "pieszczoszkę" komunistów otwarcie mówi o absurdach PRL, o artystach, kontaktach ze środowiskami partyjnymi. 

Przez historię Chotomskiej przewija się wiele wybitnych postaci: Melchior Wańkowicz, Bodo, Irena Kwiatkowska, Miron Białoszewski (jej serdeczny przyjaciel), Bohdan Butenko, Jan Brzechwa, Julian Tuwim... Świat Chotomskiej w okresie wojennym jak i tym powojennym, komunistycznym był pełny artystów i twórców o których teraz młodzież uczy się z podręczników szkolnych. "Nie mam nic do ukrycia" to historia pełna anegdot, ale nie tylko. To pasjonujące historie z życia Wielkich. Najlepszy dowód na to, że najlepsze historie pisze samo życie. To książka tętniąca życiem... głos otrzymuje także rodzina Chotomskiej, artyści (z tych współczesnych np. Grzegorz Kasdepke), którzy mieli możliwość z nią współpracować. Czytelnik może jednak dowiedzieć się także co myśleli o jej twórczości Brzechwa czy też Julian Tuwim... za sprawą skanów listów, które pisali do Chotomskiej.

Należę do pokolenia urodzonego już po upadku komunizmu w Polsce, a jednak historia Chotomskiej - jej relacje z innymi autorami, historia kultury dziecięcej była dla mnie niesamowitą i ogromnie wzbogacającą lekturą. Lekturą, która porwała mnie już od pierwszych stron... Rzadko zdarza mi się, żebym miała problem z opisaniem swoich emocji po przeczytaniu jakiejś książki. Tu jednak taka sytuacja zaistniała. Mam ogromny szacunek do Wandy Chotomskiej, do jej twórczości, do jej historii, do jej podejścia do życia. Jest kobietą imponującą, zabawną, piękną, ogromnie ciekawą, niezmordowaną i przede wszystkim mądrą. To wszystko widać w jej opowieściach - opowiedzianych bez patosu, bez egzaltacji tego co było złe czy też dobre. 

"Nie mam nic do ukrycia" zachwyca od początku do końca. Od słów po obrazy. Obrazy, których ta książka jest pełna... to skany gazet w których pojawiały się utwory Chotomskiej, okładek jej książek, jej wierszy, jej autografów, listów, fotografii, także tej rodzinnej. To wspaniałe uzupełnienie tej historii - nie tylko kobiety, ale także kultury dziecięcej. I to zachwyca, i ciekawi, i powoduje, że czytelnik przewraca strona za stroną z coraz większym zaangażowaniem i zafascynowaniem. Niesamowita, czarująca pozycja - po prostu. Pełna kultury, pełna wiedzy i ogromnie ciekawa. W dodatku pozwalająca zaznajomić się z ilustracjami najwybitniejszych polskich grafików takich jak Bohdan Butenko

Nie mam wątpliwości co do tego, że "Nie mam nic do ukrycia", czyli pierwsza książka o Wandzie Chotomskiej to niesamowita pozycja na rynku wydawniczym, w dodatku jedna z najlepszych książek jakie miałam okazję przeczytać w 2016 roku. Pięknie wydana i pięknie napisana. To nie tylko wspomnienia Chotomskiej, to także jej utwory. Autorka udowadnia, że nie ma nic do ukrycia - pokazuje siebie prawdziwą, z wadami, skazami, ale także z zaletami. Jej szala opinii na swój temat nie przechyla się w żadną stronę. Jest szczera. "Nie mam nic do ukrycia" to książka tak wielowątkowa, że opisanie jej wydaje się być niemożliwe. Wystarczy chyba jednak napisać, że to inspirująca, niesamowicie ciepła, zabawna i porywająca historia o Wandzie Chotomskiej i jej twórczości. Historia, która nie skupia się ani na jej osobie, ani na jej twórczości... skupia się na życiu. Urywki wspomnień, wydarzeń, przemyśleń, tekstów - czyżby właśnie w takim sposób powstawały tak fascynujące i ciekawe pozycje? 

Moja ocena: 10/10!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz