stycznia 28, 2013

(234) Pomoc dla niepełnosprawnej Marysi. Pomożecie?

(234) Pomoc dla niepełnosprawnej Marysi. Pomożecie?
Dzisiaj piszę notkę, żeby Was poprosić o pomoc... o pomoc dla mojej niepełnosprawnej siostrzenicy Marysi. Tylko pozostaje pytanie: "Pomożecie?" 

Tu więcej o całej sytuacji: 



Byłabym Wam bardzo wdzięczna gdybyście rozgłosili całą sytuację w jakikolwiek sposób... np.: wstawiając banerek przenoszący do tego postu:



Z góry z całego serca dziękuję!

Pozdrawiam!


stycznia 25, 2013

(233) Recenzje filmowe #2 (Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie)

(233) Recenzje filmowe #2 (Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie)
Tytuł: Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie
Gatunek: Romans
Reżyseria: Federico Moccia
Scenariusz: Chiara Barzini, Federico Moccia
Opis dystrybutora filmowego: 
Alex jest trzydziestosiedmioletnim zdolnym, przystojnym i pewnym siebie pracownikiem agencji reklamowej, gdzie zajmuje odpowiedzialne stanowisko. Wydaje się, że nic nie może zakłócić jego poukładanego życia w pięknym apartamencie i drogim samochodzie. Kiedy jednak podczas niegroźnego wypadku poznaje Niki, wszystko się zmienia. Alex zakochuje się bez pamięci w 20 lat młodszej licealistce, która wywraca jego życie do góry nogami. Zwłaszcza że chłopakowi trudno pogodzić się z różnicą wieku, jaka jest między nimi. Do tego dochodzą niespodziewane kłopoty w pracy, a na horyzoncie pojawia się była dziewczyna, która chce do niego wrócić.

Moja opinia:
Obejrzałam ten film przez... kalendarzyk i to w dodatku z roku 2008! Przeglądałam go, a tam była ciekawa rubryka "Książki warte przeczytania". Tam też znajdowała się pozycja książkowa "Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie". Nie miałam tej pozycji pod ręką, a w bibliotece jej nie było, ale wyczytałam w internecie, że został nakręcony film o tym samym tytule. Więc nie mogłam zrobić nic innego jak po prostu go obejrzeć :)

Początek był zły... myślałam, że zasnę z nudów. Ale powoli z każdą minutą film się rozkręcał, w połowie podobał mi się tak bardzo, że od razu obejrzałam go po raz drugi. Nie żałuję! Teraz tylko mam nadzieję, że książka nie okaże się gorsza od filmu. Zamierzam także obejrzeć drugą część tej pięknej historii miłosnej. No, ale chwila... jaka to jest historia miłosna? Za chwilę wszystko wyjaśnię :)

Niki to szalona siedemnastolatka; Alex to trzydziestosiedmioletni, spokojny lecz pewny siebie pracownik firmy reklamowej. Więc w jaki sposób się spotkali? Przez zwykłe zrządzenie losu i przez to, że oboje byli... spóźnieni. Ona do szkoły, a on do pracy. Wpadli na siebie, a potem ich znajomość zaczęła się coraz bardziej rozwijać. Na początku byli od siebie oddaleni, ale bardzo szybko zaczęli się do siebie zbliżać.

Zakochali się w sobie bez pamięci. Liczyła się dla nich tylko ich miłość. Niki była szalona, nie przeszkadzała jej różnica dwudziestu lat. Jednak z Alex'em pod tym względem było gorzej. Przejmował się tą różnicą wieku, nie chciał ograniczać Niki. Tym bardziej, że ta przygotowywała się do matury, a on miał urwanie głowy w pracy. Była dziewczyna Alexa chciała do niego wrócić. Szykowały się duże kłopoty. Ale czy pomimo tego zakochani sobie poradzili?

Bohaterowie zostali według mnie dobrze przedstawieni przez aktorów. Cały film jest ciekawy i oglądałam go naprawdę z wielką przyjemnością! Bardzo mi się spodobał. Żałuję, że obejrzałam go tak późno. Warto wspomnieć, że została nakręcona także druga część tego filmu pt.: "Wybacz, ale chcę się z tobą ożenić". Przy tym filmie śmiałam się, płakałam, po prostu robiłam wszystko. Jest nasiąknięty emocjami. A do tego bardzo mnie wciągnął! Jest świetny!

Teraz tylko pozostaje mi przeczytać książkę i obejrzeć jego drugą część :)

Moja ocena: 8/10 Rewelacja!

stycznia 20, 2013

(232) Przez burze ognia (recenzja przedpremierowa)

(232) Przez burze ognia (recenzja przedpremierowa)
Tytuł: Przez burze ognia
Seria: ? (#1)
Autor: Veronica Rossi
Wydawnictwo Otwarte
Stron 362

Premiera: 23 stycznia 2013 r. 

Opis Wydawcy: 

ROZDZIELIŁ ICH ŚWIAT

POŁĄCZYŁO PRZEZNACZENIE

Aria żyje w Reverie – rozwiniętym technologicznie świecie oddzielonym od dzikiej natury szczelną kopułą. Jak wszyscy Osadnicy spędza czas w wirtualnych Sferach dostępnych tylko za pomocą specjalnego Wizjera. Kiedy zostaje wygnana za przestępstwo, którego nie popełniła, wie, że śmierć jest blisko.

Perry jako Wykluczony musi walczyć o przetrwanie w brutalnym świecie plemiennych wojen, kanibali i eterowych burz. Udaje mu się przeżyć tylko dzięki wyjątkowym zmysłom pozwalającym wyczuć niebezpieczeństwo i ludzkie emocje.

Drogi Arii i Perry’ego się przecinają. Tylko Perry może ocalić dziewczynę od śmierci. Tylko Aria może pomóc mu odkupić winy. Razem rozpoczynają niebezpieczną podróż…

W swej bestsellerowej powieści Veronica Rossi stworzyła oszałamiające światy pełne niebezpieczeństw, okrucieństwa i piękna, niczym z najlepszych powieści fantasy i science fiction.

Moja recenzja: 
O książce pt."Przez burze ognia" jest już głośno w Polsce od dawna, pomimo tego, że jeszcze nie miała swej oficjalnej premiery w Polsce. Ja także bardzo dużo o niej słyszałam już od dłuższego czasu, więc czy skusiłam się na możliwość jej przeczytania jeszcze przed jej premierą? Oczywiście, że tak! Czy tego żałuję? Oczywiście, że nie! Dlaczego? Bo kiedy czytałam dzieło Veronici Rossi czułam emocje bohaterów i byłam skłonna zapomnieć o całym świecie!

Opis z pewnością na większości z Was nie zrobi wrażenia, ponieważ często każdy z nas może się spotkać z podobnym opisem książki. Więc co wyróżnia tą książkę od innych? Opis jej nie wyróżnia, ale wyróżnia ją sama fabuła, a raczej jej... detale. Wszystko zaczyna się tak jak w innych książkach tego gatunku ... przyszłość - daleko rozwinięta technologia - cały świat to tak naprawdę wirtualna przestrzeń. Można bardzo często spotkać się z takim schematem, ale w tej książce tak naprawdę nie o to chodzi!

Główna bohaterka Aria żyje w Reverie czyli w szczelnej kopule odizolowanej od reszty świata. Świat bardzo rozwinął się technologicznie i to technologia nim kieruje. Wszystkie osoby zamieszkujące w kopule czyli tzw. Osadnicy spędzający czas w Sferach czyli w wirtualnych światach i miejscach. Nie odczuwają tam bólu, podniecenia, a tym bardziej strachu. Żyją w fikcyjnej rzeczywistości, a prawdziwy świat znają tylko z przerażających opowieści o nim, jednak ten świat cały czas istnieje... 

Żyją w nim tzw. Wykluczeni. W prawdziwym świecie można doznać strachu, bólu i wszystkich innych uczuć. Realny świat jest uważany przez Osadników za Umieralnię, ponieważ nikt nie potrafi z Osadników tam przeżyć. Są sztuczni, więc nie potrafią sobie poradzić w prawdziwym świecie, gdzie wszystko dzieje się naprawdę. Nie potrafią sobie poradzić w życiu, którym nie kierują za pomocą specjalnych urządzeń - Wizjerów. Aria trafia do prawdziwego świata, jednak dla niej nie jest Umieralnią, a jednak miejscem odrodzenia i poznawania nowych, PRAWDZIWYCH doznań. Czy dziewczyna sobie poradzi? Jak tam w ogóle trafiła? Wszystko po kolei, a więc... 

Aria ma 17 lat, wtedy ludzie popełniają błędy... ona też je popełniła, ale nie z powodu własnego wyrachowania, a z powodu sytuacji w jakiej się znalazła. Jej matka była naukowcem i wyjechała do Bliss w celu prowadzenia badań, ponieważ długo się  nie odzywała dziewczyna postanowiła na własną rękę dowiedzieć się co dzieje się z jej rodzicielką. W tym celu postanowiła uwieść Sorena - syna jednego z najważniejszych osób w Reverie. Jednak, żeby z nim porozmawiać musiała złamać zasady. Tylko, że to łamanie zasad zakończyło się o wiele gorzej niż myślała... wtedy po raz pierwszy spotkała chłopaka - Wykluczonego, o imieniu Perry. 

Jednak za taki występek nikt nie jest wysyłany do Umieralni, dziewczyna została z premedytacją fałszywie osądzona przez ojca Sorena. W Umieralni z początku była zdana sama na siebie, ale to szybko się zmieniło... Na jej drodze ponownie stanął Perry. Chłopak był od niej starszy, był dogłębnie zraniony tym, że jego bratanek został uprowadzony przez Osadników. Postanawił go odnaleźć i zaprowadzić do domu, oczekiwał, że Aria mu w tym pomoże. Zawarli przymierze, że on ją zaprowadzi do matki, a ona pomoże mu w odzyskaniu bratanka. Jednak oboje nie spodziewali się tego, że połączy ich coś więcej niż wspólne interesy. 

Wyruszyli w niebezpieczną podróż... oboje do swoich bliskich, przy czym sami stawali się sobie coraz bliżsi. Na ich drodze stawało wiele przeszkód, a pomimo tego nie poddawali się i walczyli do końca. Byli wytrwali, ponieważ wiedzieli ku czemu dążą. Jednak nie każda historia kończy się happy endem. Czy ta się takowym zakończyła? Nie napiszę, musicie się tego przekonać na własnej skórze. 

Przez książkę przewijają się bardzo ciekawi bohaterowie. Każdy ma w sobie coś oryginalnego. Nie zlewają się ze sobą. Autorka stworzyła dla każdego bohatera bardzo indywidualny zarys jego charakteru. Muszę przyznać, że wywołali na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Spodobało mi się to, że pani Rossi nie bała się trochę namieszać z początku w relacji głównych bohaterów to wszystko dodało smaczku całej powieści i wyrazistości. Kontrasty między nimi są czasami bardzo widoczne. 

Fabuła jest bardzo ciekawa i suma sumarum autorka stworzyła nietuzinkową fabułę. Akcja jest bardzo szybko, a opisy momentami wywoływały na moim ciele gęsią skórkę. Opis burz eterowych (burz ognia) był na tyle wyrazisty, że nie zdziwię się, jeśli zacznę się bać burzy. Autorka wszystko poskładała w logiczną całość dodając przy tym odrobinę wątku romantycznego. "Przez burze ognia" to książka który tworzy składną całość. Została napisana lekkim piórem i z przyjemnością ją czytałam. To wspaniały debiut pisarki!

Skąd tytuł? Oczywiście tytuł wziął się od burz eterowych inaczej burz ognia, które w książce odgrywają ważną rolę. Towarzyszą w końcu bohaterom przez ich całą podróż, stanowią duże zagrożenia, a jednak są nieodzowną częścią ich świata. Obojętnie czy w kapsule czy po za kapsułą wszędzie sieją zniszczenia i spustoszenie. 

Książka "Przez burze ognia" autorstwa Veronici Rossi to książka przesiąknięta emocjami, w której dużo się dzieje. Autorka pokazała to jak nasz świat może wyglądać w przyszłości wplatając w subtelny sposób do tego wszystkiego wątek romantyczny. Tą książkę czytałam w zastraszającym tempie, ponieważ jest bardzo wciągająca. Różni się od innych książek. To dzieło, które powinien przeczytać każdy fan fantastyki i nie tylko. To idealna pozycja dla młodzieży, ale także wytrwałe mole książkowe znajdą w niej coś wartościowego. Ja znalazłam coś bardzo wartościowego, a mianowicie to, że jeśli nawet sprzeczamy się z bliskimi to w obliczu niedoli pragniemy, żeby z nami byli. Serdecznie polecam tą książkę! 

Okładka polska jak i te zagraniczne są bardzo ładne, podkreślają treść książki. 

Moja ocena: 9+/10 Wybitny z plusem!

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Otwarte!

Trailer: 


stycznia 18, 2013

(231) Chcę kochać

(231) Chcę kochać
Tytuł: Chcę kochać
Autor: s. Teresa Biłyk CSSF
Wydawnictwo WAM
Stron 128
Opis Wydawcy: 

Chcę kochać, to czterdzieści opowiadań, opisujących wydarzenia z życia współczesnej chrześcijańskiej rodziny. Wszystkie opowiadania, przeplatają się krótkimi wersjami modlitw, wśród których dzieci w sposób szczególny poznają Modlitwę Pańską: Ojcze nasz... Doświadczenia religijne ukazane są na tle roku liturgicznego, ze zwyczajami polskich tradycji. 
Opowiadania nawiązują do programu nauczania religii dla dzieci czteroletnich: Radość dzieci Bożych




Moja recenzja: 
W przedszkolu - na religii katechetka często czytała nam opowieści związane z chrześcijaństwem, które miały nas czegoś nauczyć. Bardzo miło to wspominałam i wspominam nadal, więc bez żadnego wahania sięgnęłam po książkę "Chcę kochać", która składa się z czterdziestu krótkich opowiadań o zwykłej rodzinie chrześcijańskiej. Ta rodzina jest zwykła, ale przekaz tych wszystkich opowiadań jest bardzo ważny. To z pewnością wspaniała książka dla dzieci w wieku przedszkolnym...

Wszystkie opowiadania opowiadają o zwykłej chrześcijańskiej rodzinie i jej perypetiach. W rodzinie znajduje się dwójka dzieci i to właśnie w większości za ich sprawą autorka postanowiła przybliżyć chrześcijaństwo i istotę Boga innym dzieciom. To wszystko robi w sposób łatwy, zrozumiały, a przy tym subtelny. Dodatkowo te wszystkie opowiadania są... ciekawe :) Gdybym była w przedszkolu chciałabym, żeby katechetka czytała mi właśnie takie opowiadania.

Zdecydowanym plusem tej książki jest to, że po każdym opowiadaniu znajduje się krótka modlitwa, która jest ich wspaniałym podsumowaniem. Opowiadania są krótkie, ale treściwe. Autorka niczego nie owija w bawełnę tylko wszystko przekazuje wprost. Nie trzeba się niczego domyślać. A przy tym bardzo mile się je czyta :) Opowiadają o problemach w rodzinie, w szkole i nie tylko.

"Chcę kochać" to piękna książka pokazująca, że Bóg nas kocha. To książka idealna dla rodziców, którzy chcą wychowywać swoje dzieci w wierze chrześcijańskiej. Czytanie tych opowiadań dzieci z pewnością wykształci w nich ducha chrześcijańskiego. Ale przede wszystkim czytanie tych opowiadań to dobra zabawa.

Polecam!

Okładka jest śliczna!

Moja ocena: 7/10 Bardzo dobry!

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu WAM!