września 16, 2017

(650) Kartagina

Tytuł: Kartagina
Autor: Joyce Carol Oates
Wydawnictwo Rebis
Stron 552

Opis wydawcy:
Joyce Carol Oates jak zwykle w najwyższej formie!
Tytułowa Kartagina to amerykańskie miasteczko otoczone malowniczymi górami Adirondack – wśród nich ginie bez śladu Cressida Mayfield, wyobcowana nastolatka, odstająca od swojej powszechnie szanowanej rodziny. Policja i ojciec Cressidy podejrzewają, że za jej zniknięciem stoi bohater wojny w Iraku, Brett Kincaid, były narzeczony starszej z sióstr Mayfield, pięknej i „grzecznej” Juliet, w którego towarzystwie widziano dziewczynę po raz ostatni. Brett twierdzi jednak, że niczego nie pamięta, ale to dopiero początek łańcucha zdarzeń tej mistrzowskiej opowieści z suspensem, porywającej i jednocześnie przemawiającej do wyobraźni współczesnego czytelnika.

Moja opinia:
Joyce Carol Oates to amerykańska pisarka i autorka takich książek jak "Mama odeszła" czy też "Blondynka". Ponadto od lat wymieniana jest w grupie potencjalnych zdobywców literackiej Nagrody Nobla. "Kartagina" została wydana nakładem wydawnictwa Rebis i jest to moje pierwsze, a dzisiaj już wiem, że z pewnością nie ostatnie spotkanie z twórczością tej autorki. Historia napisana przez Oates to jedna z tych książek, które wciągają niepostrzeżenie już od pierwszej strony – porywają, intrygują i zapewniają literacką rozkosz. "Kartagina" bezpośrednio angażuje czytelnika, a jej wielowątkowość uwodzi i sprawia, że na stałe wpisuje się w pamięć – poszczególne wątki, postacie, poruszane problemy – obraz na wskroś amerykański i bardzo, bardzo godny uwagi.

Joyce Carol Oates pisze w sposób stosunkowo lekki i prosty, a z pewnością niewydumany, a jednak sposób w jaki prowadzi narrację – intryguje już od pierwszych stron. Pisarka potrafi poruszyć, wzruszyć czytelnika i spowodować, że ten już niczego nie będzie pewien, a to co z zasady wydaje się być... takie oczywiste – przestanie takim być. Autorka opisane wydarzenia przedstawia z kilku perspektyw – nie chodzi tu jednak jedynie o zmiany w postaciach na których się skupiamy. W ich portretach bardzo ważne są bowiem także ich poglądy polityczne, społeczne, religijne, wiek, wykształcenie, rola w środowisku i rodzinie – ktoś mógłby powiedzieć, że to przecież oczywiste bowiem to wszystko charakteryzuje danego człowieka – bohatera / postać literacką, a jednak w powieści Oates nabiera nowego wymiaru i znaczenia, bowiem to właśnie ich zapatrywania na świat w dużej części tworzą tę historię.

Kiedy czytam opis "Kartaginy" w mojej głowie automatycznie pojawia się paralela między "Kartaginą" a powieścią Rotha "Amerykańska sielanka". Co więcej Roth także jest wymieniany jako jeden z głównych amerykańskich kandydatów do Nagrody Nobla. Obie książki poruszają problem zaginięcia córki (choć bezpośrednie przyczyny są różne, ich zniknięcia mają podobne podwaliny), reakcji rodziny (która jak dotąd tworzyła obraz idealnej) oraz społeczeństwa amerykańskiego (którego ład zostaje zburzony) na te wydarzenia. Akcja powieści Rotha toczy się na tle wojny w Wietnamie, powieści Oates na tle wojny w Iraku. Mistrzowskie jest także przedstawienie w obu książkach reakcji ojca na zaginięcie córki, który była oczywiście "córeczką tatusia" – nawet wtedy gdy z potulnego dziecka zaczęła się przemieniać w osobę o ugruntowanych poglądach społecznych i politycznych – często odmiennych od narracji rodzinnej. Ojcowie w obu tych powieściach poszukują odpowiedzi na pytanie "Dlaczego?", doszukują się winy w samych sobie... i są spragnieni powrotu ukochanej córki, swoistego syna marnotrawnego. Reakcja matek jest zgoła inna – nigdy nie potrafiły zrozumieć swoich córek, te były bowiem dalekie od ich obrazu ideału (a także od nich samych), cierpią po ich zaginięciu, ale chcą poradzić sobie ze stratą przez powrót do normalnego życia. Roth i Oates mimo, że stworzyli książki z pozoru bardzo do siebie podobne, napisali także powieści, które (obie genialne) świetnie się ze sobą uzupełniają dając tym samym genialny obraz amerykańskiej literatury i społeczeństwa.

Roth w "Amerykańskiej sielance" skupia się na ukazaniu tragedii rodziny i przede wszystkim emocjach ojca, tworząc tym samym niezapomniany obraz ojcostwa. Mimo trudności, częstego braku zrozumienia, pomimo tego, że to czasami bardzo trudna miłość. Te wszystkie wątki pojawiają się także w powieści Oates, a jednak pisarka nie pozostawia bez komentarza psychiki zaginionej bohaterki. Wchodzi głębiej w genezę opisanych wydarzeń, ponieważ nie przedstawia jej obrazu jedynie za sprawą opowieści innych ludzi, a dopuszcza ją samą do głosu. To co w "Amerykańskiej sielance" pozostaje bez komentarza ze strony sprawczyni głównego zamieszania – w "Kartaginie" wyraźnie wybrzmiewa i sprawia, że utwór staje się niezwykle wartościowy także pod względami psychologicznymi.

Mam wrażenie, że "Kartagina" to jedna z tych powieści o których możnaby mówić / pisać / myśleć bez przerwy. Są jednak w niej takie wątki, których naprawdę nie można pozostawić bez komentarza. Jednym z nich jest oczywiście wojna. Brett Kincaid oskarżony o morderstwo Cressidy jest weteranem wojny w Iraku. Został ciężko ranny, okrzyknięty bohaterem i powrócił do domu. Jego doświadczenia wojenne są o wiele bardziej skomplikowane niż mógłby się tego spodziewać czytelnik. To wchodzenie w amerykańskie brudy wojenne, w psychikę człowieka, który przeżył i widział niejedno. Oates tym samym ukazuje także podejście społeczeństwa do wojny, do jej weteranów oraz pozycję amerykańskich żołnierzy. W okresie w którym rozgrywa się akcja książki – było to szczególnie widoczne.

"Kartagina" to książka wielowątkowa, inteligentnie i ciekawie napisana. Żadna postać nie została przez amerykańską pisarkę potraktowana po macoszemu. Postacie są wyraziste i barwne, a relacje, które panują między nimi oraz między nimi a społeczeństwem są niekiedy bardzo skomplikowane, aczkolwiek niewydumane – to podnosi wartości psychologiczne i fabularne "Kartaginy". Przedstawienie amerykańskiego społeczeństwa, skomplikowanych relacji rodzinnych, wpływu tragedii na jednostkę społeczną... i przede wszystkim ogromnej samotności, która może spotkać człowieka nawet żyjącego pośród tłumu ludzi sprawiają, że książkę Oates niezaprzeczalnie po prostu trzeba przeczytać. Ukazanie motywu przebaczania, drugiej szansy, odrzucania, miłości, porzuconych marzeń, życia, które nie zawsze układa się po naszej myśli...  w powieści niebanalnej, przejmującej, zaskakującej i rewelacyjnie napisanej, poruszającej niejeden problem, wątek... i co najważniejsze pobudzającej wyobraźnię czytelnika stając się książką, którą się połyka. W każdej chwili. W każdych okolicznościach.

Moja ocena: 10/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz