października 27, 2012

(209) Kroniki Avantii. Maska śmierci

Tytuł: Kroniki Avantii Maska śmierci
Seria: Kroniki Avantii (#1)
Autor: Adam Blade
Wydawnictwo Hachette
Stron 190
Opis Wydawnictwa:
Tanner to młody chłopak, mieszkaniec baśniowej krainy Avantii. Pewnego dnia zostaje wybrany na jeźdźca baśniowego ptaka Feniksa, jednego z czterech Magicznych Stworów. Od tej chwili razem muszą stawić czoła wielu przeciwnościom, żeby uratować baśniową krainę Avantię. Ich zadaniem jest odnalezienie pozostałych trzech jeźdźców. Przed nimi niejedna bitwa stoczona z wrogą armią okrutnego księcia wojny. To nieustająca walka dobra ze złem. Komu tym razem uda się zwyciężyć?





Moja recenzja: 
Spotkałam się już wcześniej z książkami Adama Blade w serii "Na tropie bestii", akcja tamtej serii rozgrywała się także w Avantii. Bardzo mi się podobała, więc bez żadnego zawahania sięgnęłam po tą serią. Wiedziałam, że mi się spodoba i nie myliłam się. Jestem tylko zdziwiona faktem, że Adam Blade nie jest w sumie popularnym autorem. Zasługuje na tą popularność. Ma w sobie wielki potencjał, który wydaje mi się, że nie został zauważony i doceniony.

"Kroniki Avantii" to seria o nieustającej walce dobra ze złem. Typowa seria przygodowo - fantastyczna. "Maska śmierci" to pierwsza część opowiadająca o przygodach młodego chłopca Tannera i jego bestii, ognistego ptaka. Zadaniem Tannera jest ratowanie swojej krainy. Ale czy mu się to uda? Ile będzie musiał poświęcić? Przed chłopcem pojawia się wiele niebezpieczeństw, ale na szczęście ma oparcie w przyjaciołach. Czy Tanner sprosta swojemu przeznaczeniu?

Już pierwsza strona tej książki jest bardzo ciekawa. Od samego początku dużo się dzieje.Tanner jest piętnastoletnim chłopakiem, mieszka z babcią i ma władzę nad jedną z bestii Avantii. Stoją przed nim bardzo duże wyzwania i to od niego zależy jak dalej potoczą się losy Avantii. Sam może niewiele zdziałać, ale z przyjaciółmi wszystko. W końcu prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.

Bestie tej krainy zostały stworzone, aby ją chronić. Jednak, kiedy panowanie nad nimi obejmie zły człowiek, planujący zawładnąć całym światem muszą go słuchać. Nie mają wyjścia. Bestia Tannera miała szczęście, bo może wypełniać zadanie, które zostało jej powierzone wiele, wiele lat temu. Tanner jest dobrym chłopakiem, więc nie mogła trafić na lepszego Pana, a zarazem bohatera. Jednak wszystko ma swoją cenę i niczego nie dostaje się za darmo. Baśniowy ptak Feniks także będzie musiał pomagać Tannerowi, takie jest już jego przeznaczenie.

Aby uratować swoją krainę chłopiec musi wyruszyć w wyprawę i nie pozwolić, żeby jego wróg zdobył wszystkie części Maski Śmierci, która osobie, która ją posiada daje nieograniczoną władzę nad wszystkimi bestiami. To największa broń. Tanner ma poważnego wroga, ale on sam pomimo swojego wieku jest bardzo odważny. Nie chcę za bardzo zdradzać fabuły, ale powiem tylko, że jest bardzo ciekawa, a bohaterowie są barwni :)

Akcja jest bardzo dynamiczna, a wydarzenia opisane w książce wywołały na mnie naprawdę duże wrażenie. Czytałam tą książkę z zapartym tchem. Muszę przyznać, że ta seria jest dojrzalsza niż seria "Na tropie bestii" tego samego autora. Pierwsza część to tak naprawdę na razie tylko wstęp do wielkiej przygody, a ja dalsze losy tej przygody z chęcią poznam :) Na szczęście następne części już czekają na mojej półce. Autor pokazuje walkę dobra ze złem oraz śmierć. Bardzo mi się podoba, że ta książka nie jest za bardzo brutalna.

Adam Blade pisze swoje książki według pewnego schematu, ale ten schemat się sprawdza. Autor urozmaica swoje książki, ale buduje je na dobrych fundamentach.
Warto przeczytać tą książkę dla rozrywki. To książka dla osób do piętnastego roku życia, ale kto wie starszym też się może spodobać :)

Okładka jest bardzo ładna :)

Moja ocena: 7/10 Bardzo dobry!

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Hachette!

9 komentarzy:

  1. Wyrosłam już ze smoków i chłopców superbohaterów. Twoja recenzja oceniła książkę wysoko, ale ja po nią niestety nie sięgnę.
    Pozdrawiam, Donna

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm... Sama nie wiem co o tym myśleć. Wydaje się być ciekawa, ale nie wiem czy przypadnie mi do gustu :P

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja w sumie bym przeczytała. Jakoś tak pozytywnie mi się jawi ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety, czują, że książka jednak nie trafiłaby w mój gust, ale recenzja bardzo ciekawa.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem obiecująco się zapowiada. Jednak w obecnym czasie nie mam wolnego miejsca w grafiku na wepchnięcie kolejnego tytułu :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi kusząco. Rzeczywiście jakoś nigdy wcześniej nie słyszałam, ani o tym autorze, ani o jego książkach, nawet o tej poprzedniej serii. Jednak widzę po Twojej recenzji, że warto nadrobić te zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety nie mój typ książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piszesz świetne recenzje, ale niestety, nie lubię fantastyki. ; )
    Zapraszam do mnie: http://ksiazkowo-recenzjowo.blogspot.com/
    Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Raczej nie dla mnie.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń