października 30, 2012

(210) Bajki robotów

Tytuł: Bajki robotów
Autor: Stanisław Lem
Wydawnictwo Literackie
Stron 224
Opis Wydawnictwa: 
Dawno, dawno temu, gdzieś za Cieśniną Andromedzką żyli sobie Palibaba-intelektryk, Królewna Elektrina i robot Automateusz...

Nowe wydanie jednej z najsłynniejszych książek Stanisława Lema!

Bajki robotów po raz pierwszy ukazały się w 1964 roku. Od tego czasu nieustannie bawią i zadziwiają swą oryginalnością. Lem, jak sugeruje już sam tytuł, połączył w tej książce światy na pozór sobie obce: baśniową akcję przeniósł w kosmos, a księżniczki i czarodziejów zamienił na inteligentne i przede wszystkim obdarzone uczuciami maszyny. Powstał w ten sposób utwór wymykający się wszelkim klasyfikacjom, dzieło, które może być czytane przez młodszych czytelników, ale także przez wymagających miłośników fantastyki naukowej, skrzące się błyskotliwym humorem i arcyzabawną groteską.

W świecie lemowskich robotów nie brakuje istot wrażliwych i dobrych, ale są też tacy, którzy za wszelką cenę chcą narzucić pozostałym swoją wizję rzeczywistości. Czy to nam czegoś nie przypomina?


Moja recenzja: 
Stanisław Lem to najpopularniejszy polski twórca książek i opowiadań fantastycznych. Na pewno już spotkaliście się z jego dziełami, a jeśli nie z działami to z jego nazwiskiem. "Bajki robotów" to najpopularniejsze z jego dzieł. Fragmenty jego książek są bardzo często wykorzystywane np.: w podręcznikach do j.polskiego dla szkół podstawowych.To właśnie tam po raz pierwszy spotkałam się z  twórczością tego wybitnego autora. Jednak jego dzieła nie zachwyciły mnie wtedy na tyle, żeby przeczytać jakąś całą jego książkę i to był błąd. Ale błędy trzeba naprawiać.

Utwór Stanisława Lema składa się z kilkunastu bajek pokazujących kosmos  i rzeczy, które tam się dzieją w wyobrażeniu Stanisława Lema. Stanisław Lem stworzył ciekawe, inteligentne postacie, które na zawsze pozostają w pamięci człowieka. Bajki pokazane w tej książce pokazują prawdziwe zachowania ludzi i to, że każdy może być kim tylko zapragnie. Nawet robot może być księżniczką.

Autor tej książki złamał wszystkie zasady. Połączył baśniowy świat z fantastycznym i rzeczywistym. Przez to stworzył ciekawą i oryginalną książkę, która zaciekawi osoby w każdym wieku. Pierwsze wydanie "Bajek robotów" zostało wydane w 1964 roku, pomimo tego to książka, która cały czas jest wznawiana i cieszy się dużym zainteresowaniem. I to nie bez powodu. Została również przetłumaczona na ponad 40 języków.

Akcja bajek, które pojawiają się w tej książkę rozgrywa się w kosmosie na różnych planetach i w różnych królestwach wymyślonych przez autora. Opisane wydarzenia są zabawne, ciekawe i pouczające. Na pewno pojawi sie niejedna osoba, która uzna tą książkę za głupią, ale to fantastyka naukowa, która rządzi się własnymi prawami. Czytałam tą książkę z zapartym tchem, ciekawa co autor wymyśli w kolejnych bajkach. Przekonałam się na własnej skórze na czym polega geniusz autora.

Każda bajka przedstawia inne wydarzenia, ale łączy je to, że wszystkie pokazują ludzkie zachowania i emocje. Ukazują prawdziwe oblicza ludzi od radości do nienawiści. Postacie są przedstawione z prostotą. Stanisław Lem wymyślił także bardzo dużo urządzeń swojego pomysłu, przez co wykreował świat w którym rozgrywa się akcja. Świat wymyślony przez autora jest ciekawy, fantastyczny, po prostu... inny.

Oprócz świetnego pióra autora książkę wzbogaca także to, że autor bez ogródek pokazuje to jacy są naprawdę ludzie. Autor uwidacznia nasze zachowania przez co może niektórych zszokować. Bajki są różnorodne. Powieści Stanisława Lema mają fanów i bezapelacyjnie na nich zasługują. Zdecydowanie wyróżniają się spośród innych książek fantastycznych.

"Bajki robotów" to zdecydowanie książka dla osób lubiących książki fantastyczne i twórczość Stanisława Lema. Przeniesie Was do świetnie wykreowanego świata fantastycznego. Podczas jej czytania nie będziecie pamiętać o prawdziwym świecie. To będzie Wasza chwila zapomnienia, która każdemu jest potrzebna.

Okładka jest taka sobie.

Moja ocena: 9/10 Wybitna!

8 komentarzy:

  1. Aż mi wstyd, bo ja jeszcze żadnej książki Lema nie przeczytałam :/

    OdpowiedzUsuń
  2. To była moja lektura rok temu. No cóż, nie mam najlepszych wspomnień. Przede wszystkim, zabrakło mi tak jakiejkolwiek akcji, która sprawiłaby, ze książkę czytałby się z przyjemnością. I właśnie ten jeden element sprawił, ze w moim odczuciu, książka "leży".

    OdpowiedzUsuń

  3. Serdecznie zapraszamy na Halloweenowy konkurs gdzie do wygrania jest bon o wartości 40zł do zrealizowania w księgarni Gandalf :) Jeszcze tylko przez 2 dni :)
    http://babylandiaa.blogspot.com/2012/10/halloweenowa-niespodzianka.html

    Z góry bardzo przepraszam za spam...

    OdpowiedzUsuń
  4. Pamiętam tę książkę z czasów szkolnych :)
    Matko, wieki minęły odkąd to czytałam xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj.. Żałuję, że nie mieliśmy ją jako lekturę w podstawówce :3 Pójdę po nią do biblioteki.
    PS Dodaję się do obserwatorów. Liczę na to samo na recenzje-literackie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Do Lema próbują przekonać mnie bliscy, znajomi, przyjaciele, a nawet nowo poznani ludzie, z którymi rozpoczyna się rozmowa o książkach, ale ja niestety nie mogę przełamać w sobie tej bariery :( Cały czas coś mi przeszkadza, ale mam nadzieję, że nadejdzie taki dzień kiedy w końcu zbiorę wszystkie siły i w końcu przeczytam! :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ponieważ jestem miłośniczką Lema, to strasznie się cieszę, że i Tobie spodobały się "Bajki robotów". I podziwiam Twoją dojrzałość czytelniczą - w Twoim wieku jeszcze nie doceniałam Lema :)

    OdpowiedzUsuń