września 29, 2016

(541) Naśladowca

Tytuł: Naśladowca
Autor: Erica Spindler
Wydawnictwo Harper Collins
Stron 480

"Kryminały to damski gatunek, w którym kobiety, znużone dawaniem życia, bawią się w wirtualne zadawanie śmierci. Kryminał, czyli zemsta matek…" 

Eric Emmanuel Schmitt (z książki "Małe zbrodnie małżeńskie")

Erica Spindler to poczytna autorka thrillerów i kryminałów. W Polsce zostało wydanych ponad 20 powieści jej autorstwa, a jednak "Naśladowca" jest pierwszą książką Spindler, którą miałam okazję przeczytać. To zgrabnie napisany, szybki i ciekawy kryminał, który wciąga i porywa do świata zbrodni i poszukiwania sprawcy. Nie jest przewidywalny, choć z drugiej strony... autorka nie naprowadza w żaden konkretny sposób czytelnika ani nie daje mu możliwości całkowitego rozwiązania sprawy. Wada czy zaleta? Spindler stworzyła porywający i zostawiający w napięciu kryminał, który przyprawia czytelnika o wypieki. W dodatku nie zaniedbała wątków obyczajowych. 

Pięć lat temu, w miasteczku Illinois zostały zamordowane trzy dziewczynki. Jedynym co je łączyło to miejsce śmierci (własne sypialnia), wiek i sposób śmierci. Morderca nie został schwytany. Sprawa stała się natomiast obsesją detektyw Kitt Lundgren... Dochodzenie w sprawie Mordercy Śpiących Aniołków utknęło w miejscu i miała niewyobrażalny wpływ na karierę Lundgren... a raczej jej zawieszenie. Duże znaczenie ma także kryzys, który Lundgren wtedy przechodziła - śmierć córki, alkohol i idące za tym problemy małżeńskie doprowadziły do jej załamania.

Pięć lat później morderca wraca i kontynuuje swoje mordercze działania. Tym razem jednak jego postępowanie czymś się różni... drobnym elementem, a jednak dającym nadzieję na rozwiązanie sprawy. Śledztwo ma poprowadzić młoda i diabelnie ambitna, detektyw Riggio. Morderca jednak postanawia trochę namieszać w policyjnym dochodzeniu... i nawiązuje kontakt z detektyw Lundgren, wymagając, aby to ona była odpowiedzialna za śledztwo. Tym samym Kitt Lundgren wraca do gry. Gry z niebezpiecznym mordercą, który obserwuje każdy jej ruch... i jak się wydaje - wie o niej wszystko. W pewnym momencie podejrzanym staje się każdy. 

Książka Erici Spindler jest mocna nie tylko pod względem intrygi kryminalnej, ale także pod względem tła obyczajowego. Relacje detektyw Riggio z jej rodziną oraz także, o wiele ważniejsze relacje Kitt Lundgren z otoczeniem po tym jak wyszła z psychicznego dołka... i alkoholizmu. Praca dodaje jej skrzydeł, a jednak morderca bezlitośnie wykorzystuje wszystkie jej słabości, całą wiedzę, którą posiada na jej temat. Niejednokrotnie uderza w jej najczulsze punkty... wykorzystuje jej traumę związaną ze śmiercią jej córki oraz odejściem męża. Spindler przedstawia problemy życiowe Lundgren z dużą dawką przenikliwością, jej próbę pogodzenia ze światem i rzeczywistością w której przyszło jej żyć. To nadaje tej powieści ogromnej dawki realności. 

"Naśladowca" to powieść z silnie zarysowanymi portretami psychologicznymi bohaterów. To ogromny plus. Wątki kryminalne przeplatają się z obyczajowymi... w dobrej i odpowiedniej dla całości dawce. Język nie zachwyca, a więc "Naśladowcę" należy traktować przede wszystkim jako ciekawe i wciągające czytadło. Napisane na dobrym, acz kolwiek nie zaskakującym poziomie. Nie oczekiwałam jednak od tej powieści wybitnych doznań literackich, a dobrej rozrywki. Erica Spindler wie jak stopniować nazwę i tym samym jej powieść okazuje się być świetnym, wciągającym kryminałem. Mam pewne zastrzeżenie odnośnie ostatecznego rozwiązania zagadki, które nie ma zbyt mocnego ugruntowania w całości powieści, ale mogę śmiało powiedzieć, że mnie usatysfakcjonowało i zaskoczyło. 

Erica Spindler to autorka, której autorstwa przeczytam jeszcze z pewnością nie jedną powieść. To idealna propozycja na oderwanie od świata. Oderwanie od świata, a nie rozluźnienie... bowiem napięcie przy jej czytaniu gwarantowane. To powieść, która bez wątpienia porywa. Dobrze napisana, z ciekawymi zwrotami akcji, dobrze stopniowaną akcją. Niepłytka i niebanalna. W całość została wpleciona dosyć spora dawka wątków obyczajowych, które jednak ku mojej dużej uldze nie zostały potraktowane po macoszemu. "Naśladowca" jest powieścią, która mogłaby zostać bardziej dopracowana, której poziom językowy mógłby zostać podniesiony... ale w gruncie rzeczy to rewelacyjny thriller, który dostarcza dreszczyku emocji. 

Moja ocena: 8/10 Rewelacyjny!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz